Powakacyjne zadłużenie

30 września
08:45 2009

Sprzeczne są ostatnie informacje na temat sytuacji finansowej Polaków. Z jednej strony dowiadujemy się, że na bezużytecznych kontach naszych rodaków spoczywa ponad 48 miliardów złotych, z drugie strony czytamy o rosnących zadłużeniach. Jakie więc tak naprawdę są finanse naszych rodaków?
– Niestety to prawda – twierdzi jeden z ekonomistów – biorąc pod uwagę dane NBP z 23 września 2009 roku, stwierdzić można, że mimo, iż banki znacznie zaostrzyły warunki kredytowe i już tak nimi nie szastają, Polacy mimo wszystko nadal chętnie po nie sięgają. Okazuje się, że nadal też najchętniej sięgamy po walutowe kredyty hipoteczne oraz po karty kredytowe. Wydaje się, że naszych rodaków nieco zmyliła lepsza koniunktura złotego. W sierpniu, wartość franka szwajcarskiego spadla o 0,9 procenta, a euro o 1,2 procenta. Stan zadłużenia w walutach obcych kredytów hipotecznych wzrósł o około 20 milionów złotych. Kwota niby niezbyt wielka, ale jednak.
– Ciążąca na bankach opinia jakoby banki niechętnie udzielały kredytów gotówkowych również mija się z rzeczywistością – twierdzi pracownik banku – bowiem z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że stan zadłużenia klientów banków  w kredytach gotówkowych wzrósł o 2,4 procent. Czyli, że banki takich kredytów nadal udzielają. Chociaż zgadzam się równie ż z opinią, że teraz bardziej już analizujemy sytuację ekonomiczną wnioskodawców i coraz częściej odmawiamy kredytowania. Mimo to chętnych na kredyty gotówkowe przybywa. Widocznie pogarsza się ich sytuacja finansowa i muszą posiłkować się kredytami.
Niestety nadal nie potrafimy korzystać z kart kredytowych, bowiem i w tej branży rośnie nasze zadłużenie. Jeszcze raz okazało się, że nasza wiedza na temat kart kredytowych jest niewielka. Nadal nie są przestrzegane terminy rozliczenia się z bankiem, stąd bardzo wysokie kary. Zadłużenie Polaków zaciągnięte poprzez karty kredytowe wzrosło o 2,2 procenta. Wynika z tego prosty fakt, że mimo kryzysu Polacy nadal nie zważając na swoje finanse, na swoją sytuację materialną, nie boja się sięgać po szybkie podręczne kredyty, nawet specjalnie nie zastanawiając się jak je później spłacą. Być może był to efekt wakacji i sezonu urlopowego, kiedy niestety często tracimy instynkt samozachowawczy i pakujemy się w kłopoty kredytowe.
Tak więc z jednej strony prawie 49 miliardów złotych złożonych przez Polaków na kontach oszczędnościowych, pieniędzy, które leżą nie wykorzystane, a które mogłyby być dobrze zainwestowane. Z drugiej strony rosnące zadłużenia Polaków również idące w miliardy złotych.